Oprac.Trzej elektrycerzeUranowe uszyJak Erg Samowzbudnik…Dwa potworyBiała śmierćJak Mikromił…O maszynie cyfrowej…Doradca króla HydropsaKról Grobales…Przyjaciel AutomateuszaBajka o królu Murdasie
Bohaterem jest robot Automateusz, który chciał mieć przyjaciela, gdyż miał się udać w daleką drogę. Udał się do wynalazcy z prośbą, aby opowiedział mu o elektronicznych przyjaciołach, jakie ten produkuje. Wynalazca pokazał mu garść metalowych ziarenek. Każde ziarnko można kupić za cenę jego wagi w brylantach. Można włożyć sobie takiego przyjaciela do ucha, zatykając ucho watą, aby nie wypadł. Będzie on towarzyszył robotowi i podpowiadał w chwilach trudnych, co robić. Przyjaciel ma na imię Wuch i usłyszy każde słowo Automateusza. Zważyli przyjaciela, zapłacił brylantem i ruszył w drogę. Wuch opowiadał robotowi do ucha różne historyjki i dowcipy, a jeśli go poprosił, ten budził Automateusza codziennie rano.
Wyruszyli w daleką podróż, a któregoś dnia wsiedli na okręt. Niestety, wybuchł potężny sztorm i statek się rozpadł. Robot znalazł się sam na szalupie ratunkowej i płynął dość długo do jakiejś wyspy, na której zasnął ze zmęczenia. Kiedy kolejnego dnia wstał rano, zorientował się, że jest na bezludnej wyspie. Na szczęście miał Wucha i tym się pocieszał. Wuch zapytał, czy nie ma gdzieś jakichś skrzyń ze statku. Nie było ani śladu ze statku, nie było też żadnej jaskini, gdzie mógłby się schować robot.
Wreszcie Wuch namówił go, aby wszedł na szczyt najwyższej góry i rozejrzał się wokół. Cieszył się, że nie zgubił swojego przyjaciela. Ten poinformował Automateusza, że są na wysepce, która za kilka 4 miliony lat połączy się z lądem. Druga informacja też nie była optymistyczna. Szlak handlowy znajdował się daleko od nich i prawdopodobieństwo, że w kocu zobaczą statek było jak 1×400 tys. Po rozważeniu wszelkich możliwych działań, Wuch doradził robotowi, aby ten wszedł do wody i idąc dnem, popełnił samobójstwo.
Automateusz oburzył się, sytuacja nie była dobra, właściwie nie mógł na nikogo liczyć. Przyjaciel opowiadał mu w uchu, że w zasadzie nie ma szans być gdziekolwiek i dla świata, dla miejsc, w których chciałby być, ale nie jest i tak umarł. Nie ma się więc powodu, aby się oszukiwać. Robot chciał jednak żyć, ale Wuch uświadomił go, że to będzie powolne konanie a nie życie. Lepsze od niego będzie szybkie zatopienie się. Krzyknął wówczas na niego, a Wuch zaproponował, aby go wyrzucił i pozostawił gdziekolwiek. Wtedy okazało się, że Automateusz nie potrafi wydobyć z ucha swojego przyjaciela, bo był zbyt daleko wciśnięty. Wyglądało na to, iż Wuch do końca będzie towarzyszył robotowi. Oświecił go, jak będzie wyglądała śmierć robota, najpierw ulotni się smar i będzie zeszczał podczas poruszania się.
Potem słońce rozgrzeje jego głowę i pojawią się zawirowania mózgu. Zaczęli obaj się kłócić, bo Wuch cały czas mówił o śmierci i ostrzegał Automateusza. On sam został zrobiony i będzie niezniszczalny, będzie czekał na kogoś, kto za tysiące lat go być może odnajdzie. To rozwścieczyło Automateusza. Zaczął trząść głową tak długo, aż mu się nie znudziło. Wreszcie usiadł i nie słysząc Wucha, zaczął go szukać wśród kamieni. Znalazł go. Postanowił sprawdzić, czy przyjaciel wytrzyma uderzenie. Skoczył na niego, ale widocznie nic tamtemu się nie stało. Poszukał twardszego kamienia i znowu skoczyła na przyjaciela, ale bez skutku. Ten odezwał się do niego, a Automateusz postraszył, że rzuci go na dno morza. Myślał kategoriami kogoś nietrwałego, powiedział mu Wuchu, a on jest niezniszczalny i przetrwa wszystko, nawet następne skoki robota.
W pewnym momencie stała się rzecz nieoczekiwana. Automateusz zobaczył okręt. Wysłano po niego szalupę i robot wsiadł do niej, zabierając ze sobą Wucha, który cieszył się także i proponował, aby zapomnieli stare urazy. Kiedy dopłynęli na miejsce, robot pobegł do huty, gdzie była ogromny młot parowy. Potem ulepił z cementu ogromny głaz i wrzucił go do starego szybu kopalni. Przez całe lata chodził wokół niego i wrzucał różne śmieci.
Oprac.Trzej elektrycerzeUranowe uszyJak Erg Samowzbudnik…Dwa potworyBiała śmierćJak Mikromił…O maszynie cyfrowej…Doradca króla HydropsaKról Grobales…Przyjaciel AutomateuszaBajka o królu Murdasie