Oprac.Słoneczne dniW burzy i we mgleW służbie Małego SabotażuDywersjaPod ArsenałemCelestynówWielka graPlanMini
Kamienie na szaniec: Pod Arsenałem
W marcu gestapo aresztowało Heńka Ostrowskiego. W jego mieszkaniu znaleziono broń i materiały konspiracyjne. Przesłuchiwano go, ale niczego nie zeznał. Gestapo z innych źródeł dotarło do Rudego. Dnia 23.03.1943 r. o czwartej rano gestapo weszło do mieszkania Rudego. Zabrano go wraz z ojcem na Pawiak. Gestapo postanowiło działać bardzo szybko. Przesłuchiwano i katowano Rudego, który do niczego się nie chciał przyznać.
Niemców interesowały adresy magazynów z materiałami wybuchowymi i nazwiska pozostałych z siatki dywersyjnych. Uznali Rudego za jednego z najważniejszych członków podziemia. Potem przeniesiono chłopca na Szucha. Bito go bez wytchnienia. Nie mówił niczego, nie zdradził nikogo.
U Zośki w tym czasie zorganizowano zebranie. Postanowiono odbić Rudego. Dowództwo nie chciało się zgodzić, ponieważ nie odbijano wcześniej nikogo z ważnych osobistości. Chłopcy jednak postawili na swoim. Wesoły – Zygmunt Kaczyński – miał kontakt z Szucha, gdzie dostarczał czekoladki “Wedla”. Przygotowali akcję odbicia Rudego podczas transportu pomiędzy Pawiakiem a Szucha. Zośka jednak musiał odwołać pierwszą akcję. Drugą dowodził Orsza – Stanisław Broniewski. Była to akcja pod Arsenałem. W oczekiwaniu na samochód z więźniem Zośka zabija policjanta, który padając strzela. Kierowca w aucie zauważa coś i zmienia trasę, przyśpiesza, ale chłopcy z oddziału granatów Alka wrzucili do szoferki materiał zapalający. Dwaj Niemcy uciekają, biegnie i strzela SS-man. Dobrze schowany ostrzeliwuje się, kiedy ważna każda sekunda. Najodważniejszy Zośka pędzi w kierunku Niemca, w końcu tamten ginie od strzału. Dobiegają do karetki więziennej, otwierają z tyłu, skąd wydobywają się więźniowie, ponad dwudziestu. Na koniec wyczołguje się ranny Rudy. Przyjaciele są bardzo szczęśliwi. Alek ze swoim oddziałem wracał Długą, gdy został zaatakowany przez Niemców ubranych po cywilnemu. Alek został postrzelony w brzuch i nie mógł iść. Ratował go Anoda – Jan Rodowicz. Porwali z drogi auto i dojechali do Żoliborza. Alek był bardzo ciężko ranny, ale szczęśliwy z zakończonej powodzeniem akcji odbicia Rudego.
Drugiego dnia jego stan się pogorszył. Nie wiedział też o złym stanie zdrowia Rudego. Alek słabł z każdą godziną i umierał. Wśród przyjaciół umierał także Rudy. Gestapowcy odbili mu wszystkie mięśnie od pasa w dół, był cały opuchnięty i cierpiał. Wieczorem poprosił do siebie Zośkę, długo rozmawiali, Rudy wspominał katowanie go przez Niemców, kiedy nazywali go polskim bandytą. Żal mu było odchodzić z tego świata i pozostawiać kolegów. Męczył się kilka dni. Nie mógł nic jeść, wszystko zwracał, ale cieszył się z każdej chwili życia. Rudy i Alek umierali tego samego dnia, odeszli 30.03.1943 r. Śmierć Alka była śmiercią żołnierską, zginął na polu walki. Strzelał i do niego strzelano. Nikt jednak nie mógł zapomnieć zmaltretowanego ciała Rudego, którego zakatowano na śmierć. W odwecie za to Kierownictwo Walki Konspiracyjnej rozkazało likwidację największych gestapowskich bestii – Schultza i Langego. Oddział młodych żołnierzy konspiracji, miesiąc po śmierci Rudego i w dniu jego imienin dopadł Schultza, kiedy wychodził z domu. Z kolei Langego dopadli kilka tygodni później na placu Trzech Krzyży. Obaj gestapowcy zginęli i na ich trupach położono kartki z wyjaśnieniem, że giną z powodów bestialskich przesłuchań.
Oprac.Słoneczne dniW burzy i we mgleW służbie Małego SabotażuDywersjaPod ArsenałemCelestynówWielka graPlanMini